Spędzaliśmy je różnie: indywidualnie zwiedzając ciekawe zakątki naszego kraju, odpoczywając „pod gruszą”, czy też pracując. Część naszych koleżanek i kolegów „reperowała" zdrowie w sanatorium nad morzem, inni zwiedzali Hiszpanię. Ci, którzy pozostali w domu też mieli kilka możliwości przyjemnego spędzenia czasu w gronie przyjaciół. Amatorzy dwóch kółek raz w tygodniu poznawali bliższe i dalsze trasy rowerowe naszej okolicy: zaliczyli „Szlak herbowy” łącznie z wejściem na mocno zarośniętą Górę Herbową, często bywali w Owczarni gdzie pani Gabrysia częstowała pysznym ciastem drożdżowym, smakowali wyśmienitych pierogów mazurskich w Dziewiszewie na trasie Giżycko – Doba. Czasami część trasy przebywali pociągiem Kętrzyn – Węgorzewo wysiadając na dowolnie wybranym przystanku np. w Radziejach czy Parczu. Dwoje z tej grupy: Danusia Kowalczyk i Tadeusz Oleszczuk brało udział w II Rajdzie Rowerowym organizowanym przez MOSiR i grupę Rasten.

Liczna była grupa grająca w boule. To ciekawa i bardzo towarzyska gra. Uczestnicy spotykali się raz w tygodniu na boisku przy basenie miejskim. Prowadząca zajęcia Zuzanna Makarewicz przygotowała turniej – laureatką została Alicja Balik. Wszyscy otrzymali dyplomy.

Nordic Walking to dyscyplina, która zyskuje coraz większość popularność. Wśród naszych studentów też znalazła się liczna grupa osób (znacznie powiększyła się z chwilą rozpoczęcia nowego roku ), która systematycznie przez całe wakacje przemierzała trasy wokół naszego miasta.

Relacje z sanatorium i Hiszpanii znajdziecie w następnych artykułach.