Każdego roku, w maju, sekcja historyczno-literacka organizuje jednodniową wycieczkę do ciekawych miejsc w niedalekiej odległości od Kętrzyna.
W tym roku szefowa tej sekcji, Dorota Urbanowicz, zaproponowała Pranie, Piecki i Piersławek. W Leśniczówce Pranie położonej w sercu Puszczy Piskiej, zwiedziliśmy odnowione Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. To tutaj powstały ważne utwory: Kronika Olsztyńska, Niobe, Wit Stwosz, Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu, Pieśni, Ezop świeżo malowany, Rozmowa liryczna, Spotkanie z matką, Księżyc, W leśniczówce, Chmiel na rogach jelenich, Ojczyzna i inne.
Uczestniczyliśmy też w warsztatach teatralnych, które polegały na przedstawieniu kilku miniaturowych scenek z "Teatrzyku Zielona Gęś" K.I. Gałczyńskiego. Nasi studenci wywiązali się z tego zadania rewelacyjnie.
W Pieckach byliśmy w Muzeum Regionalnym im. Walentyny Dermackiej z Sapiechów. Większość zbiorów tego Muzeum stanowią gliniane figurki, których autorką jest Władysława Prucnal z Medyni Głogowskiej. Figurki przybliżają dawną polską wieś, tradycyjne stroje, obrzędy i zwyczaje. Oprócz glinianych figurek na ekspozycji znajdują się meble i przedmioty codziennego użytku, a także bogata literatura dotycząca twórczości ludowej oraz regionu Warmii i Mazur.
Ostatni etap zwiedzania to Izba Pamięci Ernsta Wiecherta w Piersławku. W leśniczówce Piersławek, zwanej Wiechertówką, ten wybitny pisarz, filozof i humanista spędził pierwszych jedenaście lat swojego życia. To właśnie ta niezwykła mazurska sceneria ukształtowała jego wrażliwość. Ekspozycja w Izbie Pamięci została przygotowana przez Nadleśnictwo Strzałowo we współpracy z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Na wystawie można obejrzeć wiele przedmiotów pochodzących ze zbiorów prywatnych oraz dawne wydania dzieł mazurskiego pisarza w języku niemieckim, angielskim oraz tłumaczenia polskie. Ściany leśniczówki Piersławek zdobią dwie tablice pamiątkowe – jedna upamiętnienia setną, druga 110-tą rocznicę urodzin Ernsta Wiecherta.
Na zakończenie wycieczki był obiad w restauracji Kryształowa w Pieckach, a potem tradycyjnie - lody.